www.klubmord.fora.pl

nexus6

Oj nie prędko powstanie, ale mam nadzieje, że dotrwam do końca. Będziesz miał u mnie gratisa. Smile

Obawiam się, że takich gratisów pozostanie mi wiele dla krewnych i znajomych, ale co tam i tak zrobie ten komiks w takim staro modnym stylu.

Generał

Dzięki za obietnicę gratisa Very Happy

Orientacyjnie ile czasu przewidujesz na rysowanie? Rok, dwa lata, więcej?

Masz już jakieś wzory do rysowania postaci? Chodzi mi o twarze, sylwetki, sposób ubierania się itp.

Odwzorowanie ówczesnej rzeczywistości planujesz oprzeć na starych fotografiach z epoki?
Jak tak, to warto obejrzeć tę stronę internetową:
[link widoczny dla zalogowanych]
Znajdziesz tam masę interesujących rzeczy z epoki.
Zaznaczam, że to tylko moja propozycja i niczego nie narzucam Razz

nexus6

Dzięki za linka. Trochę materiałów zbierałem przy okazji pisania wcześniejszych scenariuszy, ale zawsze jak natrafię gdzieś w internecie na stare zdjęcia to je sobie zapisuje.
Będe rysował w wolnych chwilach, dlatego myślę, że zajmie mi to 2-3 lata. Potraktuję ten okres jako wypracowanie własnego stylu.

Generał

Trzymam kciuki i kibicuję Very Happy

Daj czasem info tutaj, jak postępują prace.
Jaki planujesz format komiksu? A4 czy mniejszy?
Masz zamiar umieszczać 4-6 kadrów na stronie?
W takiej 54 stronicowej historii nazbierałoby się ich około 300.

nexus6

Tak, to będzie format A4. Ilość kadrów jest ponad 300. Myślę, że jak będe miał już jakieś obiecujące materiały to z pewnoscią gdzieś będe je zamieszczał (może jakiś blog z postępów prac). Ale to najwcześniej w połowie przyszłego roku.

Generał

Blog, to interesujący pomysł.
Sam myślę nad własnym blogiem komiksowym.

Minusem jest to czekanie. Pierwsze jaskółki dopiero za pół roku.
Wiem, że komiks długo powstaje, więc nie ma co narzekać Very Happy

Czekam zatem i kibicuję Very Happy

I zaglądaj czasem do naszego tematu Very Happy

Generał

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Generał

Nexus, oglądałem komiks Carol Day narysowany przez Davida Wrighta, o którym pisałeś kilka postów wcześniej.
Rysunek jest bardzo interesujący i dość dokładny. Taki, jaki osobiście preferuję. Pomysł na wzorowanie się na nim przy rysowaniu planowanej przez Ciebie EWY jest świetny. Daj znać, kiedy powstaną próbne plansze.

Generał

Niedługo dodam nowy szkic Very Happy

Cyzeluję tekst Very Happy

Kierenski

czekamy

Generał

Dodaję nowy szkic poświęcony najdłuższemu cyklowi wewnątrz serii, czyli "Zapalniczka z pozytywką". Przygotowywałem go prawie pół roku. W trakcie pracy kilka razy zmieniałem koncepcję szkicu aż wreszcie udało się mi wybrać bardziej optymalną. Starałem się poruszyć w szkicu różne watki omawianego cyklu. Nie wiem na ile się mi to udało. Zapraszam do lektury i uwag czytelników.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

stefan downar

Potężny tekst. Czytało się całkiem interesująco. Nie sądziłem że aż tyle szczegółów można z tych komiksów wycisnąć. Od siebie nie mam co dodać, bo aż tak bardzo nie analizuję komiksów przy czytaniu.
Kiedyś miałem chyba z 10 tych komiksów. Gdzieś przepadły. Chyba był tam jeden z komiksów, które tu recenzowałeś (jak sięgam pamięcią to pewnie Porwanie, bo ten Werener mi sie tak kojarzy). Czytałem Twoje teksty od pewnego czasu i zachęciło mnie to do sciągnięcia tych komiksów z sieci. Teraz odświeżam lekturę. O tej serii mogę tylko tyle powiedzieć, że szybko się czyta i akcja sie faktycznie szybko rozgrywa. Może faktycznie w niektórych momentach autorzy przesadzili z pewnymi scenami. Jak dla mnie ta seria jest bardzo dobra.
Zapytam jeszcze, kiedy pojawi sie tekst o tych cyrkowcach włamywaczach?
Na twój blog o kpt. Żbiku też zajrzałem. Włącz sobie tam opcje w komentarzach ANONIMOWY, bo nie każdy ma konto na googlach Very Happy

Kierenski

Bardzo dziękuje, bardz dobry i pożyteczny wpis,aż się prosi by wszystkie szkice zebrac i wydać ... aż mnie korci by nawet jak ich nie wydasz to je sobie wydrukować, oprawić i postawić na półce ... ale czekam na nowe wciąż i nie chce naruszać twych praw autorskich.

Pozdrawiam i gratuluję wspaniałej roboty.

Generał

stefan downar: cieszę się, że moje szkice zachęciły Cię do czytania tej serii komiksowej Very Happy

. Lubię te komiksy i mam do nich sentyment. Zbierałem je trochę czasu iks lat temu, czytałem wielokrotnie i tak narodził się pomysł szkiców krytycznych. Zgodzę się, że akcja choćby w II tomie pentalogii biegnie strasznie szybko. Żbik z Olą przylatuje do Bułgarii, tego samego dnia nawiązuje kontakt z przemytnikami, zbiera hasła, przechodzi kolejne oczka siatki i udaremnia przemyt brylantów, dostaje gratulacje od generała i koniec akcji...Na oko to akcja trwa chyba z tydzień czasu. Very Happy

PS. Na moim blogu dodałem opcję Anonimowy dla komentujących niezalogowanych. Dzięki za zwrócenie na to uwagi Very Happy

Kierenski: dzięki za dobre słowo. Miałem trochę obaw, jak czytelnicy przyjmą taki obszerny tekst. Skoro się podoba to nie zmarnowałem czasu na pisanie Very Happy

. Przyznam, że nie myślałem o tym, by te szkice wydać drukiem. Twój pomysł jest godny rozważenia. Może klub MOrd byłby dobrym patronem tego przedsięwzięcia? Na dzień dzisiejszy pozostaje to w sferze planów. Po zakończeniu serii szkiców pomyślimy co dalej.

Molczak

Wspaniały tekst. Skłania do kolejnego przejrzenia recenzowanego komiksu. W ten sposób z uwagą przyjrzałem się skrytykowanej tu okładce odcinka "Porwanie".
W moim odczuciu nie jest taka kiepska. Kojarzy się z zatrzymanym kadrem z "zachodniego" filmu sensacyjnego. Dużo dynamiki, soczysta kolorystyka.
Nie rozumiem zarzutu braku związku okładki z treścią komiksu. No przecież jest tu związek i to wyraźny. To prawie kopia jednego z obrazków z zawartości tego odcinka.

Druga sprawa to niekonsekwencje i naiwności zawarte w scenariuszu. Fakt że są i to grube. Jednak przypuszczam, że wydawcy przyświecały inne priorytety. De facto komiksy te były adresowane do chłopaków w wieku mniej więcej 10-15 lat, a nie do dorosłego odbiorcy. To przecież nie był komiks dla dorosłych. Chodziło zapewne o osiągnięcie pewnego efektu socjotechnicznego kosztem logiki i konsekwencji. Scenariusz logiczny i konsekwentny mógłby być dla młodych odbiorców zbyt skomplikowany i mało czytelny, a nawet nudny.
To trochę tak jakby zarzucać naiwność scenariuszowi "Wakacji z duchami" czy "Podróży za jeden uśmiech".