Kierenski
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica lub Lwów
|
Wysłany: Pon 17:52, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Też kilkakrotnie o tym myślałem, co więcej w niewielkim stopniu to badałem, i doszedłem do wniosku że książki były wtedy tańsze niż dziś w 2009 r ... napewno za minimalną pensję można było nabyć większą liczbę tytułów, a i za średnią też, co do najwyższej to niewiem bo obecnie najwyższe pansje są rzędu kiludziesięciu tys . zł lub więcej to wię nie ma sensu tego analizować.
Książka przed 1990 r była dobrem inkluzywnym a nie ekskluzywnym tak jak teraz ...
Ja urodziłem się w 1975r . gdzieś zapewne około 1985 r. kupiłem w księgarni jako dziecko Kłodzińskiej Nietoperze i Dominika Karo Kwaśnie Pomarańcze i były to kwoty wydatkowane na to w okolicach odmówienia sobie od ust pączka lub dwóch ... to o czy my mówimy, obecnie nie kupi się ksiązki za te pieniądze ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kierenski dnia Pon 18:00, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|