www.klubmord.fora.pl

Kierenski

pojawiła się na allegro książka ostatnia KOSTECKIEGO - Śmierć przyszła w południe . Z opisu wydawcy : Pierwsze książkowe wydanie ostatniej powieści kryminalnej Tadeusza Kosteckiego znanej tylko z edycji gazetowej z 1964 r. Akcja rozgrywa się w latach sześćdziesiątych ub. wieku w Polsce. str. 240

MCh

Ciekawe, czy występuje Kostrzewa?

Kierenski

niema rady - trzeba kupić i przeczytać. Ta książka jest tak rzadka że niema innej rady. Szanse by ją wcześniej przeczytać są bardzo nikłe.

MCh

Parę osób już kupiło na allegro - może są wśród nich klubowicze?

Kierenski

może i są ale jak widzę ostatnio forum zamiera więc nie piszą ... a szkoda ... a tego Kosteckiego nowego chyba też kupie to i napiszę ...

papison

Z pewnością najprościej kupić książkę. Jako gazetowiec ukazała się w dwóch dziennikach w 1964 roku.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kierenski

kupie kupie, ale gazetowca też warto było by mieć w naszej klubowej kolekcji ... ktoś obiecał mi przysłać do zrobienia inne gazetowce ...

tadeusz69

Czytałem bardzo dawno (bo to dość znany "gazetowiec") i z tego co pamiętam, dr Kostrzewa tu nie występuje, choć akcja rozgrywa się w Polsce. Gazetowca mam, ale ksiażkę oczywiście też właśnie kupiłem.

Kierenski

też nabyłem, przeczytam to napiszę co i jak...

Prezes

Ja też już czytam. Za kilka dni napisze recenzję, ale liczę też na inne recenzje.

pozdrawiam

Prezes

Kierenski

Książkę dziś otrzymałem .zastanawiające są informacje na ostatniej stronie że oryginał został przeredagowany = poprawiono błędy rzeczowe,stylistyczne,ortograficzne i interpunkcyjne ...

Prezes

Nie przeredagowany tylko "ponownie opracowany". To bardzo dobrze. Tak robi każde porządne wydawnictwo i jest to oczywiste. "Gazetowce" roją się bowiem od błędów, co zapewne wynikało z pośpiechu. W ramach Serii z Warszawą też opracowujemy teksty. O tej ciężkiej pracy najwięcej wie Klubowiczka Ania Lewandowska.

pozdrawiam

Prezes

Kierenski

Według mnie ponowne opracowanie wyczerpuje termin przeredagowanie, dla mnie gazetowce ze swoimi błędami i wszelkimi mankamentami maja podstawową wartość są oryginalne i autentyczne. Czy Biblie też należy przeredagowywać ? ew. ponownie opracować ? ja jestem jednoznacznie usposobiony niechętnie do tego typu zachowań czemu dawałem wyraz w poście o Cieniu na pokładzie za co potem oberwałem ...

papison

Zgadzam się z Jarkiem. Co porobili z Panem Samochodzikiem? Co wydanie to inna książka. Książka powinna być odbiciem danej epoki, nawet z błędami.

Prezes

Chyba dyskutujemy o dwóch różnych sprawach. Nie chodzi o ingerowanie w materię tekstu, w to co napisał autor. Chodzi jedynie o to, żeby tekst, jak każdy tekst przygotowywany do publikacji książkowej był poddany korekcie w zakresie przyjętej w zasadach języka polskiego. Jeżeli zecer składający gazetę popełnił pół temu temu błąd ortograficzny lub zapomniał o przecinku, to należy to naprawić. Nasze recenzje, zamieszczane w "Setach" też poddajemy korekcie. Nie chciałbym by teksty szły z błędami. Tak właśnie rzecz się ma w wypadku "Śmierć przyszła w południe".
Co innego było w wypadku "Cienia na pokładzie". Tam właścicielka praw autorskich ingerowała w tekst. Zmiany były niewielki, ale jednak. Też za tym nie jestem, ale prawem właściciela jest dokonywanie dowolnych zmian w tekście. Trzeba to uszanować. Całe szczęście każdy kto naprawdę tego pragnie, może zaopatrzyć się w pierwsze wydanie "Cienia" i cieszyć pełnią szczęścia.

pozdrawiam

Prezes