|
www.klubmord.fora.pl Forum Klubu Miłośników Powieści Milicyjnej MO-rd
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:44, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
"Odzież z brązowych minków" z niczym mi się nie kojarzy. Mam własny egzemplarz "Czerwonego alarmu". Może jakieś dane - kontekst, miejsce, gdzie to określenie występowało? Początek, środek czy koniec książki? Przyjemnej do czytania ... chętnie do niej powtórnie zajrzę w Święta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rubikon18
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:37, 22 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Magdalena napisał: | "Odzież z brązowych minków" z niczym mi się nie kojarzy. Mam własny egzemplarz "Czerwonego alarmu". Może jakieś dane - kontekst, miejsce, gdzie to określenie występowało? Początek, środek czy koniec książki? Przyjemnej do czytania ... chętnie do niej powtórnie zajrzę w Święta. |
Początek, po 1/5 tekstu, scena rozmowy Zakrzeńskiego z Kiersztynową w pomieszczeniach dworca - krótko po nagłówku wtorek, godzina 01.15: „Odczekał, aż znieruchomieją jej dłonie zapinające guziki jesiennego okrycia z beżowych minków.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:27, 22 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Teoretycznie te beżowe minki pasują mi do ... beżowych norek. To raczej kosztowne okrycie i nie jestem pewna, czy jesienne? Jest jeszcze jedna możliwość - w PRLu można było kupić lurtki lub płaszcze z tzw. misia. One wyglądały jak te futerkowe, ale na zimę, taką poniżej zera nie nadawały się. Chyba, że ktoś włożył gruby sweter. Na jesień były dobre i można je było prać. Były różne - norkopodobne, misiopodobne itd ... teraz też są w ofercie jakieś kocyki "minky" ... takie misiowate, przyjemne w dotyku, puszyste. Może to o to chodzi? A może to po prostu pomyłka i chodzi o "beżowe miśki"? Też prawdopodobne. Bez książki tego nie rozwikłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:10, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Odnalazłam książkę i fragment o beżowych minkach Kiersztynowa była elegancką, zadbaną kobietą. Raczej zamożną. Przypuszczam więc, że jednak chodzi o beżowe, norkopodobne okrycie ze sztucznego misia. Być może kupione w Pewexie Prawdziwe norki to jednak chyba raczej zimowe okrycie ... nie wiem, to bardzo drogie futro ... widziałam, ale nie posiadam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Pon 13:11, 23 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|