 |
www.klubmord.fora.pl Forum Klubu Miłośników Powieści Milicyjnej MO-rd
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:36, 11 Lip 2010 Temat postu: SKO czyli na marginesie recenzji Klubowiczki Iwony Mejzy |
|
|
Witam,
Po recenzji z "Ewy" Jana Artura Bernarda - "Telefonował morderca" rozpoczęła się dyskusja zainicjowana przez Klubowiczke Lewandowską:
Nie wiem, w którym roku przyszła na świat Klubowiczka Iwona, w każdym razie na pewno znacznie później niż ja. Bo w latach 60., kiedy to uczęszczałam do szkoły podstawowej, nie mieliśmy książeczek PKO, tylko SKO - Szkolna Kasa Oszczędności.
Było tak na pewno do roku 1974 - wtedy to zakończyłam pobieranie nauk stopnia podstawowego i rozpoczęłam kształcenie stopnia średniego, gdzie już nie miałam ani głowy, ani czasu, ani środków by oszczędzać
Z Klubowym pozdrowieniem
Klubowiczka Lewandowska
Jeżeli mogę się odnieść, to dodam że także oszczędzałem w SKO z całą pewnością w latach 1976-80 czyli od pierwszej do piątej klasy podstawówki. A zatem SKO działało co najmniej do roku 1980.
pozdrawiam
Prezes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kierenski
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica lub Lwów
|
Wysłany: Nie 22:42, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Okres mej edukacji podstawowej to 8 lat - zero "kiblowania" to wówczas było tylko SKO a PKO to chyba tylko mieli rodzice a i to nie jestem pewien, do dzis mam gdzies tą legitymację SKO - bardzo malowniczo opracowaną - sa tam bowiem na niej pięknym stylem narysowane przemioty marzeń i wzdychnięć mych i innych ucznów, takie jak aparat foto, łyżwy, narty itp.... oczywiscie srodki na tej książeczce nie były w żaden sposób oprocentowane - wpłącać mozna było łatwo ale z wycofaniem już np. całosci nie było to takie łatwe , jak ja chciałem to uczynić to tylko po tym jak się moja pani wychowawczyni spytała mojej mamy na wywiadówce czy ona o tym wie i czy to aprobuje - to mnie wnerwiło do tego stopnia iż chciałem w diabły wyjąc to wszystko z tego SKO i wpłacić prosiaczkowi ceramicznemu domowemu ... ale jedank pieniadze pozostały w SKO tylko dlatego iż dodawała ta kwota z SKO splendoru wśród rówieśników ...
moge dodać iż SKO działało napewno gdzies do 1986 moze nawet do 1988 r ale juz w tych latatch koncowego ustroju, to wiele było pewnie spraw wazniejszych, niż SKO a przede wszystkim hiperinflacja zabijała teazauryzacje w SKO ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kierenski dnia Nie 22:48, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
papison
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MOdena
|
Wysłany: Pon 7:32, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
SKO działa [link widoczny dla zalogowanych] .
Ja z podstawówki pamiętam SKO, ale brat co rozpoczynał naukę w 1979 roku miał już "prawdziwą" książeczkę PKO. PKO dla zachęty dało nawet 2.000 złotych (na klasę oczywiście). Na łebka było to ponad 50 zł, takie klasy były i na dodatek a, b, c, d... A teraz zwalniają nauczycieli, bo mało dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:46, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Oto, co dodaje Klubowiczka Iwona Mejza:
Pani Aniu ! bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. Sprawdziłam w moim brudnopisie, jest prawidłowo czyli Sko, natomiast emocje sprawiły , ze przeoczyłam i napisałam PKO co jest oczywistą nieprawdą. Myslę, ze rocznikowo mamy podobnie , ja skończyłam kształcenie podstawowe w 1980 roku i pamiętamy podobne rzeczy. Ja zbierałam pieniądze na pewno jako skarbnik Szkolnych Kas Oszczędności w ramach krzewienia tejże oszczędnosci z czego zapewne niewiele pozostało bo większoś teraz zakredytowana po uszy. Byłam wtedy o ile dobrze pamiętam w siodmej klasie i miałam pod opieka klasę trzecią i czwartą. co mi jeszcze niektórzy z podopiecznych przypominają czasami.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia. Iwona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|