www.klubmord.fora.pl

papison

Kandydat na mordercę z 1973. Seria trzecia (trzeci sezon).
Do oglądnięcia, dla mnie Columbo to echa młodości, więc chętnie wracam. Na logikę z takimi dowodami w sądzie nie byłoby szans. A sprawca zawsze się przyznaje i jest spokój.

papison

Co do nadawania, to on mówił pod wodą! To było bardzo realistyczne, leciały bańki powietrza. Jak jest Prezes, to może mamy jakiegoś specjalistę od bratnich filmów milicyjnych?

Zelazny Pies

Pawel, gdzies ty sie urodzil??
Dla mnie bylo zawsze jasne, ze radziecki czlowiek wszystko potrafi..
Film ten sam, u nas nazywa sie ( w moim tlumaczeniu..) "kandydat na przestepstwo", rok 1973.
Kiedys nawet lubilem Columbo, ale po pewnym czasie mialem juz dosc tego slamazarnego niezguly, ktoremu w dziwny sposob wszytko sie udawalo..

Taki ja juz jestem, lubie chlopcow jak pistolety.. Mezczyzni maja byc energiczni i mescy, kobiety wiotkie i lelijne, (tzn jak te lelije..) i najlepiej zeby za duzo nie mowily..

papison

Chyba się pomyliłem, teraz muszę lecieć do pracy, jak wrócę to poszukam, bo mam ten film z Columbo.

papison

"Kandydat na zabójcę", napisałem wcześniej tytuł z wolnego tłumaczenia.

Wszyscy mi wytykają, że oglądam ten "debilizm", wierzcie mi że pomimo dużej dawki naiwności, zgranych do końca gestów i "biedoty" warsztatowej niegodnej Universal ten serial ma coś w sobie. Taki ma być, mordercę znamy od pierwszych minut, później pokazana dedukcja. To na tamte lata było niemałą rewolucją i po pilotowym odcinku nakręcono dziesiątki odcinków.

Zelazny Pies

Pawel, to zdjecie jest warte, jak to mowia, 1000 slow..
Ale ja i tak ci wierzylem, poniewaz jestes w moim kregu zaufania. (Trust Circle).
Debilizm tego obrazka jest powalajacy - jesli ktos chce, to moge jeszcze raz wytlumaczyc, o co tu idzie.. Ale , lepiej przytocze opinie specjalisty - w nastepnym poscie..

Nastepny stopien: "Najlepiej to strzelac z luku, zeby nie bylo huku..."

Zelazny Pies

Macie tu cos od specjalisty, czyli policjanta (dokladnie policjantki; - panie z tendencjami feministycznymi powinny byc usatysfakcjonowane..)

[link widoczny dla zalogowanych]!.html

Don't Pull That Trigger Yet!
by Elizabeth Dearl

As a former police officer, I am often asked by fellow mystery/suspense writers for technical advice. Invariably, the first question is: "What mistake do you most frequently find in mystery fiction?" Answer: The use of handguns. More specifically, an author's lack of basic knowledge bleeding through into his/her character's use of a handgun.

Allow me to offer a few tips:
..... • Don't equip a revolver with a silencer. Yes, silencers are sold to fit revolvers, you'll find ads for them in gun magazines. Why? Beats me. The Texas expression (slightly altered) "useless as mammary glands on a bull" springs to mind. Here's how a silencer works. In a semi-automatic pistol, an explosive blast of hot gas from the muzzle creates the noise of the shot being fired. A silencer captures and dampens this gas. On a revolver, instead of capturing the muzzle blast, a silencer will force most of the gas back down the barrel to the cylinder. There will be a very slight reduction in noise, but not enough to make a difference. And, if the shot is fired in the dark, it will be even more noticeable, because the gasses expelled at the cylinder will cause a bigger flash of light....

"Useless as mammary glands on a bull" - bezuzyteczne jak cyce na byku..
Wystarczy???
(Nie ma to jak kobiety - potrafia uchwycic essencje zagadnienia w jednym prostym zdaniu.. aczkolwiek autorka, co sama przyznaje, nieco zmodyfikowala texanskie powiedzenie - oryginalna wersja to "Useless as tits on a bull")

Bartek B.

Zelazny Pies

Upier..liwy starzec znowu sie czepia, tym razem Ewy Twisted Evil

Kilka dni temu stalem sie szczesliwym posiadaczem sporej ilosci filmow z serii Ewa, czyli "07 zglos sie" - tym razem dzieki Pawlowi Smolinskiemu. ktory dokonal tego nie baczac na fakt, ze wlasnie zostal ojcem, co, jak wiadomo, jest zajeciem wysoce czasochlonnym..
Dzieki mu za to serdeczne..
(NB, Pawel podarowal mi mnostwo innych filmow tez, nie tylko kryminalnych..)

Obejrzalem juz 6 wczesnych Ew; jest to dla mnie bardzo ciekawy produkt, poniewaz pokazuje Polske wkrotce potem (6 lat) jak ja opuscilem, czyli Polske drugiej polowy lat 70-tych, ciagle jeszcze niby moja, ale juz exotyczna.. Jakbym wrocil do lepszej mlodosci.. Piekne..

Ewy sa zwawe, nasz glowny bohater Borewicz sympatyczny, i nieco niekonwencjonalny, slownictwo barwne, kobiety piekne, samochody szybkie, milicja pomocna w kazdej potrzebie - jednym slowem, samo dobre..

Ale, ponury starzec zawsze cos wynajdzie.. i tak tez sie stalo tym razem, kiedy to oko moje usluzne padlo na poczatkowa scene odcinka "Wisior", gdzie pokazany jest swiezo obrabowany sklep jubilerski, i luska od pocisku lezaca na potluczonym szklanym kontuarze

[link widoczny dla zalogowanych]

No i co??? A no to, ze slucham, i uszom nie wierze, poniewaz sekunde potem dowiaduje sie, ze luska jest z rewolweru marki Nagant, z ktorego to strzelil jeden z rabusiow..

LUSKA Z REWOLWERU, WYRZUCONA PO STRZALE???
Matko Boska, i juz wiem, ze nie popuszcze, bo znowu scenarzysta popieprzyl beznadziejnie logistyke "Pistolet Versus Rewolwer"..

Sprawa jest istotna, poniewaz na podstawie badan tej dziwnym trafem wyrzuconej luski milicja juz wie, ze bron z ktorej strzelano to Nagant kaliber 7.62 mm, ( w domysle wzor 1895), i sledztwo posuwa sie szparko do przodu...

Ale, ale.. Nagant, kaliber 7.62???
No ja sie chyba zabije, przeciez ta luska na kontuarze to NAPEWNO nie jest amunicja do Naganta.. Kazde dziecko wie, ze Nagant uzywa dlugiego, cienkiego pocisku, a ta pokazana krotka i pekata luska to jest 38 Special, albo Parabellum 9 mm, ale nigdy nie Nagant..

A najwazniejsze - rewolwer, nawet Nagant, nie wyrzuca lusek po strzale, zostaja one spokojnie w bebnie, natomiast robi to pistolet, bo musi miec miejsce na nastepny pocisk..

O Boze...

Tu jest amunicja do Naganta, kazdy moze sam zobaczyc.. To nie jest pusta luska - pocisk jest schowany w srodku, niewidoczny z boku.. Niby osobliwa konstrukcja, ale logika w tym jest..

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu Nagant razem z amunicja.. Ten niby srubokret z drewniana raczka sluzy do wypychania spuchnietych albo peknietych lusek z bebna - to sie zdarza czesto z parszucka sowiecka amunicja, wtedy na sile trzeba, gniotsia, nie lamiotsia.. Normalnie porzadne luski wypadaja same po otwarciu bebna...

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu PRZESTEPCA, w dalszej czesci filmu, bestialsko morduje wspolnika z wymienionego rewolweru Nagant; na oko jest to Nagant, nie bede sie wiecej czepial..

[link widoczny dla zalogowanych]

No tak...
I na tym skoncze.. bo coz tu dodac.. Chyba tyle tylko, ze gdyby w filmie uzyto pistoletu, caly ten problem po prostu by nie zaistnial..

Eh, ci starcy upie..dliwi, eh, ta milicyjna konsultacja przy produkcji filmu..

papison

Byliśmy poważnie zaniepokojeni, że coś się stało. Skąd taka długa przerwa?

Zelazny Pies

Hmm.. tak naprawde to nic specjalnie sie nie stalo..

Po prostu pewnego pieknego dnia przyjrzalem sie tym moim niezliczonym postom, i nagle oswiecilo mnie, ze tak naprawde to nic istotnego nie wnosze, oprocz czepiania sie Klubowicza Kierenskiego ( za co go serdecznie przepraszam..) - i postanowilem scichnac na chwile, zanim cos substancjalnego nie przyjdzie mi do glowy..

A poza tym - wlasnie uplynal termin na zeznania podatkowe za zeszly rok, a mam ich 4 do zrobienia, wiec tez troche mi wzielo..

Pozdrowienia dla wszystkich - JRM

Kierenski

A czepiaj się Pan , ja nie mam żalu, przynajmniej coś się dzieje ...

Magdalena

Bardzo ciekawa dyskusja i miło poczytać, że nie tylko u nas trafiają się głupoty w scenariuszach ... poza tym, to chyba nadal większość ludzi nie odróżnia pistoletu od rewolweru Very Happy