www.klubmord.fora.pl

Prezes

Polska powieść milicyjna to nie tylko wspaniałe intrygi, pasjonujące śledztwa i mrożące krew w żyłach opisy. To także plejada wspaniałych bohaterów, godnych wzmianki. W tym wątku będziemy wydobywać ich po kolei.
Rozpoczynamy od Stefana Downara, który był jednym z najznakomitszych oficerów w milicyjnym gatunku. Jego kariera rozpoczęła już wraz z powieścią "Czarny mercedes" (1958) i trwała do połowy lat 80., przynajmniej do utworu "Major Downar przechodzi na emeryturę" (1984), a może nawet i dłużej.
Niech ten wątek zapełni się po brzegi stróżami prawa. Zapraszam do kontynuacji.

pozdrawiam

Prezes

NC

zaczynał jako młody porucznik w Polowaniu na szczupaka i Wizycie u mordercy. W sztylecie weneckim już jest kapitanem. Młody, przystojny, wykształcony (po historii wr Wrocławu), co książka, to nową pannę ma, a dodatkowo w odwodzie jeszcze po kilka. Lekko bezczelny, jak dla mnie wypisz wymaluj porucznik Borewicz...

Bartek B.

Mój ulubiony - Szczęsny Szczęsny. Białowłosy i przystojny. To u Kłodzińskiej.
U Edigeya Kaczanowski. Wraz z Downarem to chyba najczęściej występujący główni bohaterzy.

NC

młody, naiwny, wiejski milicjant występujący w kilku powieściach Zeydlera Zborowskiego.

Prezes

Pamiętajmy, że mentorem i mistrzem Kociuby był właśnie Stefan Downar. Wówczas już chyba major. Książki z Kociubą tworzą nurt plebejski w twórczości Zygmunta Zeydlera-Zborowskiego. "Czerwona nitka" (1972), "Pieczeń sarnia" (1973), "Krzyżówka z Przekroju" (1973). Kociuba zaczyna jako sierżant, a kończy w randze porucznika swą krótką acz barwną literacką karierę. Zapewne Zeydler-Zborowski nie uznał kreacji Kociuby za udaną, skoro nie przedłużył przygód postaci. Ot krótki wypad na prowincję celem zmiany środowiska. Osobiście uważam, że była to sympatyczna odmiana.

Prezes

Kapitan Aleksander Urbaniak ma żonę, córkę i lokal spółdzielczy M-3. Ukończył 40 lat i zdążył już posiwieć. Spotkałem go w powieści Danuty Majewskiej "Zbrodnia bez nazwiska" (1973). Czy ktoś widział go gdzieś jeszcze?

pozdrawiam

Prezes

sławomir stachyra

A jednym z moich ulubionych bohaterów naszej powieści milicyjnej jest dr Jerzy Kostrzewa - Tadeusza Kosteckiego. Prawie James Bond jak na owe czasy. Prawdziwy superman. ale jakie miewał przygody i jak to się czytało ! Z wykształcenia lekarz a z zawodu oficer śledczy / czasem mu się to nawet przydawało w pracy ! Nigdy się nie nudziłem czytając książki, w których występuje. Nawet mimo może trochę dziwnych okoliczności w jakich działał / najbardziej nietypowe występowały chyba w "Cieniu na pokładzie ! Smile

ale ja osobiście lubię tą książkę, mimo licznych jej krytyków.
pozdrawiam - slawek

Marek

Zgłaszam cichego bohatera przedstawiającego się lakonicznie "Kapitan Grzelak - Służba Bezpieczeństwa". Teraz pewnie zmniejszą mu emeryturę... Crying or Very sad

Postać wykreował Krystyn Ziemski.

Paweł S

w większości powieści (a może we wszystkich) Krystyna Ziemskiego występuję major Bieżan - postać bardzo podobna charakterologicznie do Białego Kapitana Kłodzińskiej
to dyżurny oficer milicji u Ziemskiego
kiedy nikt inny nie może poradzić sobie z rozwiązaniem zagadki, na kartach powieści pojawia się właśnie Bieżan
nie pamiętam tylko, jak on ma na imię

Anna Lewandowska

Bieżan występuje również w kilku ostatnich książkach Chmielewskiej. Dokładnie: Edzio Bieżan, komisarz czy coś Smile

Pewnie ją Świątecka (czyli Ziemski) zainspirowała Smile

MCh · Wysłany: Wto 8:20, 10 Mar 2009 Temat postu: Karbolek i Fidybus

Byli jeszcze Karbolek i Fidybus, bohaterowie trzech powieści Bożkowskiego (właśc. Bożeny Ciecierskiej-Więckiej).

Prezes

Szczęsny Szczęsny - ulubiony bohater Anny Kłodzińskiej. Poznajemy go w randzie porucznika - "Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny" (1958) i jesteśmy z tym bohaterem aż do roku 1990 - "Zemsta wilka", gdzie Szczęsny pojawia się już bardziej jako mentor, w randze podpułkownika. Tak więc staż powieściowy tego oficera wynosi 33 lata i chyba jest najdłuższy w powieści milicyjnej w ogóle. Co ciekawe w tytule Szczęsny pojawia się tylko raz, właśnie przy pierwszej książce.

papison

Kapitan (nazywany też inspektorem) Zbigniew Rogosz w "Sylwestrze inspektora Rogosza" Wilhelminy Skulskiej. Wdowiec z dorosłym synem. Kręci się koło niego sekretarka szefa Janka, wzór cnót co robi mu kanapki. Kiedyś to kobiety walczyły o mężczyzn Smile

Prezes

Major Aleksander Batorski z wydziału kryminalnego komendy Stołecznej MO - główny oficer śledczy w jedynej chyba powieści Norberta S. Sikorskiego "Zło czai się w mroku". Prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa doktoranta Andrzeja Gronickiego.

pozdrawiam

Prezes

Prezes

Porucznik Janusz Kulik z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu. Świeżo po szkole w Szczytnie i równie świeżo po zasiedleniu kawalerki w szesnastopiętrowym w blokowcu. Może ktoś z Poznania byłby w stanie podać , gdzie są takie budynki? Porucznik Kulik prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa w pociągu Warszawa-Szczecin. Pewnej pani ktoś zadał precyzyjny cios skalpelem. Porucznik Kulik występuje w jedynie książce I. J. Kryspina "Platynowa jaszczurka" (Czerwona Okładka, 1977).

pozdrawiam

Prezes