|
www.klubmord.fora.pl Forum Klubu Miłośników Powieści Milicyjnej MO-rd
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zelazny Pies
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kanada
|
Wysłany: Wto 17:05, 19 Maj 2009 Temat postu: Leopold Tyrmand - "Zly" |
|
|
Czy "Zly" Tyrmanda kwalifikuje sie jako kryminal?
( jesli dubluje temat, to prosze o powiadomienie - nie znalazlem nic o Tyrmandzie na forum, ale moze marnie szukam..)
Ostatnio wymienilem kilka listow z Pawlem z Bygdoszczy, i miedzy innymi debatowalismy "Zlego" jako powiesc kryminalna.
Pawel uwaza ze jest to klasyczny kryminal.
Ja sklaniam sie ku opinii, ze jest to powiesc tzw. lotrzykowska, co nie znaczy, ze nie jest tez kryminalem..
a co mysla inni?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zelazny Pies dnia Wto 17:06, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:16, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej "Zły" mieści się w naszym nurcie badawczym. Nikt jeszcze tej książki nie recenzował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kierenski
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica lub Lwów
|
Wysłany: Wto 22:40, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Proponuję by recenzję napisał ktoś z warszawy, i odniósł się też do bogatych opisów tego miasta wczoraj i dziś ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zelazny Pies
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kanada
|
Wysłany: Śro 3:18, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kierenski napisał: | Proponuję by recenzję napisał ktoś z warszawy, i odniósł się też do bogatych opisów tego miasta wczoraj i dziś ... |
Bardzo dobry pomysl, PANIE Kierenski..
Tez jestem ciekawy, jak sie ma Warszawa Tyrmanda do Warszawy prawdziwej, z lat 50-tych.. Tak naprawde Warszawa ze "Zlego" wydaje mi sie raczej basniowa - cos na podobienstwo klimatow z filmow "Gangs of New York" i "Superman", polaczonych w jedno.
Poza tym, interesujaca jest tez postac samego autora. Kilka lat temu ogladalem program o Tyrmandzie na TV Polonia, i czytalem kilka artykulow na jego temat w polskiej prasie, i niestety doszedlem do przekonania, ze obraz Tyrmanda w Polsce jest raczej inny niz ten, ktory mamy tutaj, czyli w Ameryce..
Pokrotce - z mojej perspektywy glownym elementem definiujacym zycie Tyrmanda jest jego totalna kleska po wyjezdzie z Polski; jako pisarza, i jako czlowieka z misja pokazania swiatu, czym komunizm jest naprawde ..
W Polsce ta jego totalna kleska jakos malo jest uwypuklona, raczej generalnie ludzie mysla, ze jak Tyrmand wyjechal do Ameryki, i pracowal na universytecie, i ozenil sie z bogata kobieta, (jego polska zona w zamian za samochod marki zachodniej dala mu rozwod i zostala w Polsce), to juz powodzilo mu sie znakomicie..
Z mojej perspektywy:
Tyrmand zostal jedna z ofiar banicji kulturowej po zalamaniu sie gomulkowskiej odwilzy - wczesniej prawdopodobnie skonczyl by w wiezieniu, ale w latach 60-tych po prostu wyslano go za granice, z ustnym, oczywiscie, poleceniem zeby juz nie wracal, bo cos zlego mu sie moze przytrafic..
Kariere na zachodzie to mogli robic ludzie jak ja, ktorzy pracuja w zawodach nieprzypisanych do specyficznego kregu kulturowego - a Tyrmand byl pisarzem, i na dodatek pisarzem straszliwie polskim, drgajacym subtelnymi wibracjami nawet nie Polski, a Warszawy intelektualnej i snobistycznej - tak jak tylko spolszczeni Zydzi moga byc.
Wiecej - Tyrmand byl Arbitrem Elegancjii, Opiniotworca, a nawet Mezem Poetessy Mody, czyli Absolutnie Niegroznej Dla Ustroju (tak, tak, czy komus sie podoba czy nie, mam marna opinie o tej pani, choc wy ja wszyscy tam dalej wielbicie..)
A banicja to odciecie od tego co pisarz i arbiter/opiniotworca absolutnie musi miec, czyli czytelnikow i sluchaczy, wszystko jedno jakich, bo nawet cenzorzy sa wartosciowymi, bo jakze uwaznymi, czytelnikami, a ubecy bardzo uwaznymi sluchaczami..
Tyrmand dostal sie do Ameryki, ktora go nie zaakceptowala - Ameryki lewackich intelektualistow, skupionych w Nowym Jorku, wielbiacych bezkrytycznie i niejako na kredyt wszystko co radzieckie, a nienawidzacych wlasnego kraju, i kazdego kto chcialby im idealny obraz komuszyzmu zaburzyc.. I biedny Tyrmand usychal wsrod dobrobytu, ktory jest tylko wtedy pozadany, jak sie go nie ma; a imponderabila nabieraja coraz wiekszej wagi, im mniej musimy sie martwic o codzienny byt..
Jeszcze Reagan go troche uholubil, ale to nie bylo to, bo Tyrmand przezyl straszliwe rozczarowanie - jak kazdy z nas , biedak uwierzyl komuchom, ze Ameryka to bastion anty-komunizmu, a tu nagle okazalo sie, ze wcale tak nie jest; a do Polski wrocic juz nie mogl..
Jedna z najgorszych rzeczy jakie komuszyzm dokonal na ludziach mojego pokolenia, to bylo bezmyslna latwizna definiowania prawdy, bazujaca na przekonaniu, ze poniewaz komuchy klamia ZAWSZE w 100%, to recepta na prawde jest bardzo prosta - przekrecamy to co komuchy mowia o 180 stopni, i mamy juz fakty..
Niestety, zycie jest nieco bardziej skomplikowane, i to co mysmy uwazali za niezawodna recepte na prawde, to byl niestety dalej tylko taniec do komuszej muzyki, tyle ze wirowalismy w odwrotna strone..
I Tyrmand tez padl tego ofiara.
Jak juz wczesniej powiedzialem, kariere na zachodzie mogli wtedy robic ludzie z zawodem apolitycznym, najlepiej technika albo medycyna, albo pragmatyczni pseudo-artysci z krajow, ktore juz nie istnieja, jak Milosz.. ale nigdy pisarze, czy artysci z misja polityczna,
Oczywiscie dzisiaj to zupelnie inna historia..
To, ze mozna wyjechac, a nie uciekac, i wrocic bez zadnych konsekwencji, jak sie komu spodoba, albo zmieni zdanie, to jest ta absolutna roznica, ktora dla nas nie istniala.
Ciekawy jestem jak czlonkowie forum to widza?
Podejrzewam ze komuszyzm dla was to cos jak dla mnie byla sanacja, owszem, niewatpliwie kiedys to istnialo, ale nie bylo calkiem jasne, dlaczego bylo takie jakies dziwne i nielogiczne..
PS: Zupelnie nie na temat: czy ktos wie, dlaczego moj Avatar nagle zniknal, i musialem go powtornie installowac????
-------------------------
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zelazny Pies dnia Śro 16:31, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 18 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 28 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Czytałam "Złego" ... nawet kilka razy. Mnie wydał się raczej powieścią przygodową, bo kryminałem raczej nie. Był detektyw, piękna dziewczyna, bandyci itd ... ale nie było zagadki kryminalnej. To raczej romans? Studium obyczajowe, wybór między dwoma mężczyznami, dwiema kobietami ... do tego zakochany, tajemniczy wielbiciel. Poetyckie odwołania, apostrofy "O! Warszawskie tramwaje ... " itd tworzą klimat tej powieści. Do tego opis rozgrywek, walki z rzeczywistym złem ... nie wiem. Dla mnie to zdecydowanie przygodowa powieść.
Nie wiem jak Tyrmand czuł się w USA. Niewiele o Nim czytałam, ale chyba nie pasował tam. Nie był pisarzem ... nie wiem jak to dobrze można określić? Komercyjnym? Nie pisał "na zamówienie", nie pisał 'pod publiczkę". U nas pomimo panującego ustroju był czytany, rozumiany, cieszył się uznaniem. Tam ... chyba został niedoceniony i chyba nie tylko o lewackie gusty chodziło. Inny polski pisarz Jerzy Kosiński zdobył dużą popularność. Napisał i wydał powieść "Malowany ptak". Osiągnął sukces, sławę, nagrody, uznanie ... ale ... nie sądzę, żeby Leopold Tyrmand pisał w tym stylu ... nawet za cenę sukcesu, uznania, nagród i sławy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Sob 19:50, 28 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zelazny Pies
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kanada
|
Wysłany: Wto 14:26, 17 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Pani Magdaleno,
Czy czytala Pani Malowanego Ptaka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:05, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Tak. Czytałam "Malowanego ptaka". Jeden raz, uważnie, zastanawiając się nad niektórymi fragmentami. "Złego" czytałam kilka razy i odebrałam ją jako powieść pełną uczucia do miasta, ludzi, kraju ... niezależnie od ustroju jaki w nim panował. Po prostu to była Polska i tutaj mieszkali ludzie bliscy autorowi. Zarówno dobrzy jak i źli.Warszawa była jeszcze w ruinie, odczuwało się grozę minionej wojny, przeżycia ludzi - ale miasto się odradzało, powracało do życia. Mimo wszystko. W "Malowanym ptaku" dostrzegłam głównie komercję, wywlekanie? zamieszczanie? perwersyjnych opisów. Podobnież miały służyć ukazaniu okrucieństwa wojny. Zdaje się pisarz miał jakieś problemy w USA z udowodnieniem autorstwa ... nie opanował angielskiego w stopniu tak doskonałym, na jaki wskazywałby ten tekst. Mam na myśli gramatykę. On i jego rodzice przez cały czas ukrywali się na sandomierskiej wsi. Kosiński osobiście na pewno nie doświadczył tych okropieństw, choć dawał do zrozumienia, że jest to jakby autobiograficzna książka. Być może utożsamiał się ze swymi rówieśnikami, którzy nie mieli tyle szczęścia, ale powinien to powiedzieć. Żeby było uczciwie.
Podaję link do filmu o Jerzym Kosińskim
https://www.youtube.com/watch?v=G7BhIyvZz3s
https://www.youtube.com/watch?v=H7CF-YEDA7A
Tyrmand a Kosiński to zupełni inni ludzie, nie da się ich porównać ... tak jak ich twórczości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Pią 21:04, 20 Maj 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zelazny Pies
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kanada
|
Wysłany: Pią 14:24, 20 Maj 2016 Temat postu: Tyrmand |
|
|
Pani Magdaleno,
Kosinski:
Obejrzalem pierwszy film na youtube , drugiego nie, bo nie jest pokazywany w Kanadzie z powodow jakichs licencji.
W sumie to nie mam juz zadnych argumentow do dyskusji, poniewaz wszystko co chcialem eventualnie Pani powiedziec, lacznie z linkiem do pierwszego filmu, jest zawarte w Pani odpowiedzi.
Na dodatek zgadzam sie calkowicie z Pani ocena Malowanego Ptaka.
Dodalbym tylko cos co moze w Polsce nie jest tak jasno postrzegane:
Otoz od wielu lat gwarantowanym sposobem na sukces ksiazki albo filmu w USA jest przedstawianie Polski I Polakow jako wspolodpowiedzialnych za Holocaust. I Kosinki, znany hucpiarz, na tym bazowal.
NB: Znam ludzi ktorzy poznali Kosinskiego w USA. Zaden z nich nie powiedzial mi o nim dobrego slowa. Cos to pewnie znaczy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zelazny Pies dnia Pią 14:34, 20 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:56, 20 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Istotnie dyskutować w tym przypadku nie ma o czym. Tak jak i nie można go porównywać z Tyrmandem. Można żartować ze snobizmu pisarza, jego upodobania do efektownych ubrań, fascynacji kobietami, ale ... nikt nie jest bez wad, Te słabostki traktowane są przez czytelników raczej z sympatią, jako dopełnienie ekscentrycznego obrazu artysty. Tyrmanda - polskiego pisarza który nie zniżył się do komercji.
Obciążanie Polaków za Holokaust jest niestety i u nas odczuwalne. Jeśli ktoś na to zwraca uwagę. Takie filmy jak "Opór", "Powstanie" i kilka innych z doborową obsadą, wysokobudżetowe, fałszują nie tylko obraz okupacji na terenach okupowanych przez Niemców. Co dziwniejsze fałszowana tam jest również historia narodu żydowskiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Pią 20:58, 20 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zelazny Pies
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kanada
|
Wysłany: Nie 13:53, 22 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Leopold Tyrmand nie przepadl w pomroce dziejow.
Jego syn, Matthew Tyrmand, kontynuuje antykomusza misje Leopolda w Ameryce i w Polsce. Ciekawy komentarz mlodego Tyrmanda jest w numerze 20/171 "Do Rzeczy"
Tytul - "Narracja Grossa przynosi owoce"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:52, 28 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Tego artykułu na razie nie znalazłam. Przejrzałam za to kilka innych, dotyczących różnych tematów i Polski. Bardzo ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|