|
www.klubmord.fora.pl Forum Klubu Miłośników Powieści Milicyjnej MO-rd
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anmanika
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszzawa -sekcja Stare Miasto
|
Wysłany: Pią 9:04, 21 Sie 2009 Temat postu: Helena Sekuła - spojrzenia obiektywne i nieobiektywne |
|
|
Zgodnie z wolą Prezesa (oby nam panował wiecznie) przenoszę dyskusję na forum.
I jeszcze raz protestuję przeciwko nazywaniu twórczości H.S gniotem.
Bo jak słusznie zauwazył klubowicz TK
"Moje prawo nie lubić, Twoje prawo się zachwycać ))"
ale można wtedy napisać właśnie: nie lubię i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
papison
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MOdena
|
Wysłany: Pią 10:44, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie nazwałbym gniotem, ale podzielam zdanie TK. "Wstęgę Kaina" trudno mi się czyta (wcześniejsze książki bezproblemowo), nie lubię udziwnień językowych, bo nie jestem w stanie ich zapamiętać, taki mam handicap.
"Ćmy" Barbary Gordon uważam za rzecz nieczytalną, nie wiem czy jest "gniotem", ale pozbyłem się tej książki dając ją siostrze i od tej pory nie zaprasza mnie na niedzielne obiady. Więc nie jest to tylko męskie spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idespera
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:03, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
ale Ulyssesa Joyce'a też dużo ludzi nie dało rady, a mimo to nie nazywają gniotem. sekuła czy gordon podobają się mnie i paru jeszcze osobom, częściej kobietom, a nie rajcuje mnie niejaki coelho i nie robię z tego sztandaru do powiewania, po prostu go nie czytam, a za to poluję na alegro i gdzie indziej na sekułę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Lewandowska
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Ursynów
|
Wysłany: Pią 13:31, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Też nie czytuję Coelho, natomiast Sekułę chętnie. I właśnie najbardziej podobają mi się jej "udziwnienia" językowe. Lenartowicz też udziwniał, a też lubię go czytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:11, 21 Sie 2009 Temat postu: Każdy kryminał Sekuły przeczytać warto |
|
|
Wolę wczesne książki Heli Sekuły, choć uważam że każda warta jest lektury. Wraz z upływem czasu Sekuła przestała stawiać intrygę kryminalną na pierwszym planie i coraz więcej wagi przykładała do języka oraz opisów obyczajowych i wątków społecznych. Był to zresztą świadomy zamiar autorki. Podkreślała wielokrotnie, że bardzo interesuje Ją "obyczaj", nawet w wypowiedzi dla TVN Warszawa (można obejrzeć na: [link widoczny dla zalogowanych] dzięki genialności naszego Webmastera Pawła). Ja oczywiście wolę powieści ze żwawą intrygą i silną dramaturgią.
Późniejsze powieści uważam za słabsze, ale chylę czoła przed eksperymentami językowymi. Dzięki nim styl Heli stał się wyrazisty i rozpoznawalny od razu. Hela przeszła do kryminału lingwistycznego i szerokoopisowego. To bardziej podoba się paniom. Ale właśnie dzięki tej wolcie jest coś dla czytelniczek, a co innego dla czytelników. Świadczy to drodze rozwojowej Autorki "Tęczowego cocktailu". Nie o każdym twórcy powieści milicyjnych możemy to powiedzieć.
pozdrawiam
Prezes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anmanika
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszzawa -sekcja Stare Miasto
|
Wysłany: Pon 7:53, 24 Sie 2009 Temat postu: Tamerlan |
|
|
No i stała się Helenka prorokiem, wczoraj w telewizji podano, że poszukuje się groźnego gangstera o nazwisku Tamerlan m.in handlującego narkotykami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anmanika
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszzawa -sekcja Stare Miasto
|
Wysłany: Pią 15:14, 25 Gru 2009 Temat postu: Wywiad zz Chmielewska |
|
|
Mógłby ktoś łaskawie oświecić p. Chmielewską, że Helenka nigdzie nie zniknęła
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:03, 28 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Chyba nie będę obiektywna. Czytałam większość książek pani Sekuły, tych dawniejszych i wszystkie mi się podobały. Ostatnich niestety nie czytałam, więc ... nie mogę się na ich temat wypowiedzieć. Podtrzymuję jednak swoją opinię, że każdemu może podobać się coś innego. Mnie powieści pani Sekuły ... inni mogą lubić książki pana Coelho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rubikon18
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:54, 17 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio przeczytałem „Demona z Bagiennego Boru”. Dla niektórych kryminał zawiły w prowadzeniu wątków, wg mnie – pozytywnie się on wyróżnia: ciekawą i zmienną narracją, językiem, poczuciem humoru i nietypowym dla powieści milicyjnej ujęciem całej historii. Ten ostatni aspekt to chociażby brak propagandowego smęcenia i biadolenia postaci nad trudami życia i pracy milicjanta, sami milicjanci zresztą bardzo zabawni (ich perypetie na początku książki tylko fakt morderstwa różni od komedii kryminalnej), a pod względem stopnia udziału w wydarzeniach pokazani jak w pomniejszającej soczewce. Humor poza tym widoczny jest nie tylko w samej akcji, ale też językowy oraz mający postać obserwacji obyczajowych.
Cytat lingwistyczno-ornitologiczny :
„– Pardon. J'ai mal au coeur! – zawiadamia Villefort. Szybko przełyka. – Bien! Jak to będzie po polsku? – zastanawia się zdławionym głosem. – Ten ptak! Zatrzymać! – dopiero spostrzegam, że on usiłuje powstrzymać torsje. Nie zdążyłem przyhamować wozu. Wypuścił tego ptaka, odchyliwszy się ku drzwiczkom i zatulając usta chusteczką.”
...i obyczajowy: „Na letniskowej mapie gastronomicznej nieprzynależny do jakiegoś stada gość jest natrętem, osobnikiem niepożądanym, przeszkadza i denerwuje. Nie liczy się w ambitnych planach regionu, chyba że ma dużo pieniędzy (...).”
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rubikon18 dnia Czw 18:56, 17 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:15, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Jest kontynuacja "Demona z Bagiennego Boru" - "Barakuda". Też świetna. Muszę sobie odświeżyć. W
"Demonie ... " rozbawiło mnie nawiązanie do twórczości Dumasa ... ten Gerard de Villefort. Choć jeden z milicjantów zaczynł kojarzyć, ale chyba sam sobie nie dowierzał ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|