www.klubmord.fora.pl

Kierenski

i byłby to naprawdę sławny pisarz tylko wojna mu trochę przeszkodziła ... ale dął sobie radę - ten dziś jednak mocno zapomniany autor (poza nami)

Magdalena

Tadeusz Kostecki to jeden z lepszych polskich pisarzy powieści przygodowych, westernów i tych o dalekiej Północy. Niewiele osób zna również prozę Korkozowicza, nie tylko tę kryminalną, Bunscha, Gołubiewa i Grabskiego. trzej ostatni zajmowali się pisaniem powieści historycznych z czasów panowania Piastów. Wszyscy byli świetni. Dzikowy skarb, Wawelskie Wzgórze, Wywołańcy, Przełom, Zdobycie Kołobrzegu Bunscha, Rapsodia Świdnicka, Saga o jarlu Broniszu Grabskiego, cykl o Chrobrym Gołubiewa należą według mnie do kanonu dobrej literatury, którą powinno się przeczytać. Bez przykrości, bo dobrze są napisane i ciekawie. O Marczyńskim też niewiele osob pamięta, choć to pisarz z innej półki i w innej dziedzinie działał. Tadeusz Dołęga Mostowicz też chyba poszedł w zapomnienie. Kojarzy się jedynie z "Karierą Nikodema Dyzmy" dzięki adaptacjom filmowym. A szkoda, bo też ciekawie pisał.

Rubikon18

Kierenski

ale zdażało się że były milicjant był lub ktoś z rodziny ...

Generał

Rubikon18, napisz mi na PW, jaki to był kryminał. Przeczytałem ok. 430 milicyjniaków i w żadnym nie znalazłem milicjanta - przestępcy. Będę wdzięczny za informację Very Happy

.

Rubikon18 · Wysłany: Pon 13:45, 10 Mar 2014 Temat postu:

Mimo ich całego wyrafinowania intelektualnego oraz uprzejmości, delikatności i taktu w kontaktach z ludźmi powieściowych milicjantów pokonał w dochodzeniu do prawdy pewien filmowy porucznik zza oceanu. Nie tylko bez trudu uzyskiwał on w śledztwie pomoc od sprawców, ale także swymi dygresjami i spostrzeżeniami doprowadzał do tego, że w końcowej rozmowie zaginał przestępcę łatwiej, niż większość z nas byłaby w stanie zagiąć róg gazety. Smile

stefan downar · Wysłany: Wto 15:26, 11 Mar 2014 Temat postu:

Chodzi Ci o porucznika Colombo Very Happy

?

Rubikon18 · Wysłany: Wto 15:31, 11 Mar 2014 Temat postu:

Oczywiście. Smile

Rubikon18

Magdalena

Tylko poloniści! Chciałoby się jęknąć "O czasy! O obyczaje!"
Bunsch, Gołubiew, Grabski tworzyli mniej więcej w tym samym czasie. Opisywali najlepsze lata z historii Polski, te z piastowskich czasów. Nawet Gołubiew, który bardzo akcentował rolę Koscioła i religii bywał wydawany. To nie są jedyni pisarze "historyczni". Wymieniłam najlepszych.
"Dzikowy skarb" ma kontynuację - "Ojciec i syn" (o Mieszku I i Bolesławie Chrobrym) i "Rok tysięczny" (o Bolesławie Chrobrym). Piękne, mądre książki ciekawie opowiadające o początkach państwa polskiego. Barwne postacie głównych bohaterów. Również książki Grabskiego czyta się niczym powieści sensacyjne. Rzetelna wiedza historyczna, podawanie w "strawny" sposób faktów historycznych to cecha twórczości tych trzech pisarzy. Świat, również polscy czytelnicy zachwycają się powieściami Philippy Gregory. Na razie przebrnęłam przez "Kochanice króla". Czasy Tudorów, dość znane, ciekawe, barwne postacie i historyczne i te "dodane". Po raz kolejny sprawdza się tu powiedzenie "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Ona naszym twórcom do pięt nie dosięga!
Jeśli znajdziesz wolną chwilę, sięgnij po trylogię Bunscha "Wawelskie Wzgórze", "Wywołańcy" i "Przełom" (Czasy panowania Władysława Łokietka) albo jakąś Grabskiego. Jeśli oczywiście gdzieś znajdziesz, bo z bibliotek poznikały robiąc miejsce rozmaitym harlequinom ...
Od tematu za bardzo nie odbiegliśmy, bo tam i sensacja jest i różne sekrety z przeszłości ... przesłuchiwanym też się obrywa ... co prawda nie od milicjantów, ale od przesłuchujących Smile

A! Jeszcze byli Ryszard Jegorow i Stanisław Jankowski, ale oni pisali o późniejszych czasach. Też ciekawie.

Rubikon18

Magdalena

Nie jestem po polonistyce ale po politechnice. Nie przeszkadza mi to jednak w podziwianiu znakomitej polszczyzny, którą wymienieni przeze mnie autorzy się posługują.
Stefana Grabińskiego też czytałam. Very Happy

Większość jego utworów. Niektóre trochę trącą myszką, ale ten człowiek był mistrzem swojego stylu, powieści grozy. Chyba najlepszy z polskich pisarzy tego gatunku. O ile powieści takie jak "Cień Bafometa" czy "Wyspa Itongo" wydają się nieco staroświeckie, to jego nowele nadal są niesamowite - "Ślepy tor", "W domu Sary", "Czerwona Magda", "Pożarowisko" są nadal niesamowite. Niestety, to kolejny z zapomnianych i niedocenianych pisarzy.

Rubikon18

Magdalena

Ja mam "Utwory wybrane" Stefana Grabińskiego w trzech tomach. Wydanie w 1980 roku przez Wydawnictwo Literackie Kraków. Najlepsze są opowiadania z tomu "Demon ruchu" i "Księgi ognia". Kilka z nich doczekało adaptacji filmowych. Ale one są w pierwszym tomie. Drugi i trzeci tom "Opowieści wybranych" bardzo ciężko się czyta.

Rubikon18

Rzeczywiście, ciężko. Znam to wydanie, ono przywróciło Grabińskiego współczesnym czytelnikom.